Z pewnością każdemu zdarzyło się nie zapłacić rachunku we właściwym czasie, bo albo nie mięliśmy pieniędzy na koncie, albo zwyczajnie zapomnieliśmy.
Po upływie terminu wierzyciel przesłał nam monit z dodatkową opłata 100kr oraz ustawowymi odsetkami i rachunek zapłaciliśmy w innym terminie. Lecz co, gdy nie mamy z czego zapłacić? Jakie czekać mogą nas konsekwencje?
Jeżeli wierzyciel jest przedsiębiorcą, może on wystawić maksymalnie 3 ponaglenia zapłaty, każdy z dodatkową opłatą w wysokości 100kr oraz odsetkami.
Wierzyciele sektora publicznego, np. Skat, z każdym wysłanym ponagleniem mogą doliczyć 250kr do rachunku.
Wysokość opłaty za ponaglenie może być również inna w przypadku wynajmu lokalu, gdyż umowy najmu podlegają pod inne przepisy.
Odsetki od niezapłaconej faktury naliczane są od chwili upływu należnej daty zapłaty.
Przedsiębiorstwa prywatne mogą wysłać maksymalnie 3 ponaglenia z żądaniem zapłaty do dłużnika, każde z dodatkową opłatą 100 kr i w odstępie 10 dni.
Jeśli dług tyczy się np. abonamentu, za który płacimy co miesiąc, albo kredytu, płaconego co miesiąc, ponaglenie zapłaty wierzyciel może wysłać tylko raz. Wierzyciel, który po ponagleniach nadal nie otrzymał swojej należności, może skierować sprawę do komornika. Jeśli to uczyni, musi on swojego dłużnika poinformować o tym zamiarze listownie. Zawiadomienie o przekazaniu sprawy do komornika również opatrzone jest dodatkową opłatą 100kr.
Gdy zadłużenie znajdzie się w końcu u adwokata zajmującego się ściąganiem należności lub w biurze windykacyjnym, do naszego niezapłaconego rachunku dochodzą kolejne koszty związane z windykacją. Te koszty mogą być naprawdę duże, a w skrajnych przypadkach skończyć się zajęciem mienia, wpisem do Rejestru Dłużników lub licytacją komorniczą.
Inaczej jest w przypadku zadłużeń wobec instytucji państwowych. Jeśli np. nie zapłacimy za DR Licens- czyli opłatę radiowo- telewizyjną lub za opiekę nad naszym dzieckiem, dług przekazany zostaje bezpośrednio do Skat, który sam pobierze pieniądze, np. w podwyższonym podatku dochodowym lub zabranej kwocie wolnej od podatku. Skat ponadto może skierować sprawę do komornika, który zawita do naszego domu i wyegzekwuje zadłużenie zajmując nasze mienie.
Istotnym jest uzmysłowienie sobie, że zarówno nasz wierzyciel oraz my, jako dłużnik, mamy ten sam wspólny cel- wierzyciel chce tylko odzyskać swoje pieniądze, a dłużnik zapłacić za usługę czy produkt, który nabył.
Oznacza to, że zawsze jest sposób, aby zawrzeć ugodę. Ugodę taką dłużnik może zawrzeć sam z wierzycielem, lub poprosić o poradę doradcę, który uzgodni warunki spłaty zadłużenia. Można również wystąpić o sanację długu do sądu grodzkiego.
Gdy windykację przejmuje adwokat
Jeśli Twoje zadłużenie skierowane zostanie do adwokata, ważne jest abyś zareagował na nie, nawet, jeżeli nie jesteś w stanie spłacić długu. Adwokat wysyła z reguły pismo proponując tzw. dobrowolną ugodę oraz oświadczenie o zadłużeniu, które należy podpisać. Jeżeli zignorujesz pismo, sprawa niezwłocznie trafi do sądu, a to wiąże się nie tylko z kolejnymi kosztami ale i stresem.
Jeżeli nie stawisz się w sądzie, doprowadzi Cie do niego policja.
Co sie stanie, jeśli zostaniemy wpisani do Krajowego Rejestru Dłużników ( RKI)?
RKI oraz Debitor Registret to dwie prywatne firmy, które prowadzą rejestr dłużników w Danii. Zanim dłużnik trafi do rejestru, otrzyma on dwa listowne powiadomienia.
Znalezienie się na liście jednej z tych firm ma swoje konsekwencje.
Przede wszystkim niemożliwe jest wzięcie kredytu lub pożyczki. Żaden bank nie wystawi dłużnikowi karty płatniczej lub kredytowej. Niemożliwe jest wykupienie abonamentu telefonicznego czy internetowego. Wiele firm odmówi dłużnikowi z rejestru kupienie czegokolwiek na przelew. Wzięcie fachowca do położenia płytek w domu lub naprawy pieca będzie także niemożliwe, gdyż drobni przedsiębiorcy nie chcą ryzykować i zanim podejmą się wykonania zlecenia, najpierw sprawdzają, czy klient jest wypłacalny.
Z wymienionych rejestrów dłużników korzystają banki, instytucje finansowe, firmy telekomunikacyjne, zanim akredytują umowę z klientem.
Jeśli dłużni jesteśmy ponad 1.000kr możemy znaleźć się na jawnej liście dłużników rejestru, do której wgląd ma każdy. Dłużnicy z zadłużeniem między 200 a 1000kr rejestrowani są na niejawnej liście. Dopiero po upływie 5 lat dane dłużnika zostają usunięte z rejestru, chyba, że wcześniej sam spłacił dług. Jeśli spłacamy dług, zadbajmy o to, by wierzyciel usunął nas z rejestru dłużników i poprośmy o pokwitowanie.
Za pomocą NemID można sprawdzić na stronie www.dininfo.dk czy figurujemy jako dłużnik.
Prawa dłużnika
To, że mamy niespłacony dług nie oznacza, że nie mamy swoich praw.
Nie musimy się obawiać, że nie będziemy mieć środków do życia. Pozytywne nastawienie i chęć współpracy z wierzycielami to podstawa.
Zarówno bank jak i przedsiębiorstwa prywatne nie mogą zająć Twoich pieniędzy. Choć, gdy winni jesteśmy bankowi pieniądze i jednocześnie mamy konto z oszczędnościami u wierzyciela, bank ma prawo do potrącania pewnej kwoty z naszych oszczędności na poczet długu, lecz nie tyle, abyśmy nie mieli za co wyżyć.
Sanacja długu
Gdy zadłużenie jest na tyle duże, że wiemy, iż nie damy rady go spłacić, dobrym pomysłem jest rozpatrzenie tzw. sanacji długu lub podpisanie umowy akordowej z wierzycielem. W obu przypadkach jednak, należy zwrócić się po poradę do adwokata.